Blog

Wiele osób budując swój nowy dom, rezygnuje z ogrzewania go kotłem gazowym, ponieważ gaz od lat nazywany jest „cichym zabójcą”. To spory błąd! Dawne instalacje z otwartą komorą spalania rzeczywiście były stosunkowo niebezpieczne i zdarzało się, że do pomieszczeń ulatniał się trujący tlenek węgla. Wynikało to jednak zazwyczaj z winy użytkownika – zatkane otwory wentylacyjne, niedrożne kominy lub stare, nieserwisowane urządzenia. Współczesne urządzenia z zamkniętą komorą spalania są bezpieczne i bardzo wydajne. Wynika to z tego, że nie korzystają one z naturalnej wentylacji domowej, a powietrze do komory spalania doprowadzane jest przez komin powietrzno - spalinowy. Tlenek węgla nie ma więc szans dostać się do pomieszczeń. Nie oznacza to jednak, że użytkując kocioł gazowy, nie trzeba przestrzegać kilku zasad.

Ekologia już jakiś czas temu przestała być pustym hasłem. W dzisiejszych czasach coraz więcej osób budujących nowe domy decyduje się ogrzewać je w sposób jak najmniej obciążający środowisko. Urządzenia wykorzystujące energię odnawialną są jeszcze stosunkowo sporym wydatkiem, jednak ich zakup zwraca się w kolejnych latach w postaci niskich rachunków za energię. Co ważne, w Polsce funkcjonuje wiele programów dopłat rządowych, dzięki którym koszty zakupu i instalacji ekologicznych urządzeń grzewczych znacząco maleją. Co warto więc wziąć pod uwagę?

Żyjemy w czasach, gdy postęp technologiczny osiągnął zawrotne tempo. Jeszcze niedawno za nowoczesny kocioł uważano ten, który nie wymaga codziennej obsługi przez użytkownika tj. ręcznego uzupełniania paliwa stałego lub samodzielnej zmiany temperatury na kotle w zależności od temperatury zewnętrznej. Obecnie wygoda użytkowania kotła lub stacji uzdatniania wody osiągnęła kolejny poziom – urządzeniem można sterować zdalnie, przy pomocy smartfona!